poniedziałek, 11 marca 2013

Nauczyciel prawie oswojony

Z kumplami w szkole jest rożnie. Czasem się dogadujemy, czasem nie. Jednych lubimy, z innymi się kłócimy. Widzimy się jednak codziennie i zawsze - prędzej czy później - będzie dobrze. Bo jak tu przetrwać bez kumpla? Od kogo zwalić na sprawdzianie, spisać zadanie domowe, pożyczyć długopis czy podzielić się kanapką, gdy śniadanie zostało w domu na stole?
I pośmiać się można i pogadać i podpowie, gdy się człowiek męczy przy tablicy.

A nauczyciel? E, nie...jak wstawi piątkę albo pożartuje to jest w porządku.
Ale nie daj boże jak to będzie lufa,
albo uwaga, albo w ogóle nie wiadomo o co się czepia.
O, to wtedy WRÓG PUBLICZNY NR 1.

A może nie?...
Poznajmy bliżej naszych nauczycieli.
Zobacz do nowej zakładki Rozmowa z... 

Brak komentarzy: